czwartek, 14 września 2017



Kiedy dziecko umiera nim naprawdę zaczęło żyć....





Wielka prośba do mężczyzn. Jeśli twoja dziewczyna / konkubina / żona.... - jeśli ona straciła wasze dziecko w czasie ciąży lub zaraz po porodzie - rozmawiaj z nią o tym. Nie od razu, bo gdy rana wciąż jest świeża ona najchętniej odeszłaby za swoim maleństwem. Niezależnie od tego czy to było pierwsze czy kolejne, czy długo wyczekiwane czy niespodzianka, czy ciąża trwała długo czy tylko kilka tygodni.... Bądź przy niej, dbaj, okazuj miłość i zrozumienie. Pilnuj, nie zostawiaj samej, ona nie widzi sensu swego życia... Przytulaj. Zwłaszcza gdy płacze po cichu nocą. Nie wymagaj. Ona czuje, jakby ktoś wydarł jej serce, nie rozumie czemu inni żyją normalnie gdy dla niej świat się skończył, nic już się nie liczy...
Kiedy rana powoli zacznie się zabliźniać, wtedy będzie potrzebowała rozmowy. Rozpoznasz to po tym, że stopniowo będzie bardziej przytomna, czasem zauważysz te ogniki w oczach, znów będzie robić to co zawsze.... Nie myśl, że się pogodziła z tym i ze już wszystko jest dobrze. Teraz dalej rozpieszczają ją. I nie odwracaj wzroku, gdy wspomni o maleństwu. Wręcz przeciwnie. Powiedz, że gdyby było dobrze to ono byłoby... wiem że ciężko uruchomić wyobraźnię, ale spróbuj zobaczyć jak wyglądałoby wasze życie gdyby wszystko było dobrze. I powiedz jej, że też tęsknisz. Że kiedyś wszyscy będziecie razem, szczęśliwi. Że oboje kochacie je najmocniej na świecie. Jeśli kochasz ją, spróbuj. Nie naciskaj jeśli ona nie będzie chciała o tym mówić. Ocieraj jej łzy które napewno się pojawią.

I pamiętaj - ona nigdy się z tym nie pogodzi. Z czasem rana się zabliźni, nie będzie aż tak boleć. Ale nigdy się nie zagoi. Nawet jeśli ona mówi co innego.



A kiedyś napiszę boleśnie krótką historię mojego Synka.......





#poronienie #smiercdziecka #cierpienie #milosc #zlamaneserce #kiedyzycietracisens

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz